poniedziałek, 18 lipca 2016

Czy Hair Jazz działa? Moje efekty po 4 miesiącach

Wracam po kilku miesiącach.. z recenzją wyżej wymienionego produktu. Wiele z Was czekało na opinie, czy odżywka i szampon dały jakieś efekty, czy też nie.
Na początek może napisze jak stosowałam całą kurację. Jako, że produkty mają dość mocno proteinowe składy, alkohol itd., bardzo uważałam na to aby nakładać produkt na skórę głowy, NIE na długość włosów. Oprócz tego dodatkowo resztę włosów zabezpieczałam maską (u mnie była to maska Kallos Keratin, czasem odżywka Frizz No More). Hair Jazz starałam się używać tak jak zaleca producent, czyli co 2 dni. Początkowo szło mi świetnie, później nieco gorzej - przyznaje się bez bicia :) Produkty trzymałam na głowie kilka minut wykonując masaż głowy.
Co do wydajności.. szampon owszem jest bardzo wydajny, bardzo się pieni i wystarczy na prawdę odrobina, odżywka natomiast nie jest wydajna. Oba produkty pachną dość specyficznie, takim chemicznym zapachem ale mi osobiście się on podoba.
Przechodząc do sedna czyli do porostu włosów. Z efektu jestem zadowolona ponieważ moje włosy bez wspomagaczy rosną strasznie wolno, powiedziałabym nawet, że stoją w miejscu a dzięki tej masce zauważyłam nie tylko ja ale również osoby w moim otoczeniu, że włosy mi podrosły.


Włosy mam dłuższe o jakieś 8 cm także jestem strasznie zadowolona. Wiem, wiem zdaje sobie sprawę z tego, że mi się zniszczyły i widzicie jak wyglądają moje końce.. ale nie obcinałam ich w ogóle, a wiadomo, że były poddawane takim procesom jak prostowanie, suszenie, farbowanie. Podsumowując: Hair Jazz to dość kosztowna kuracja, więc każda z osobna powinna sobie odpowiedzieć na to pytanie czy warto. Mi włosy urosły widzę i odczuwam to, myślę, że mogę polecić Wam ten produkt :)